niedziela, 15 grudnia 2013

Boże Narodzenie tuż, tuż...

... A ja tak sobie patrzę na to moje Maleństwo i myślę, jak rzadko pamiętam o tym, że Bóg objawia mi się w tym małym człowieczku. Mam szczęście przeżywania betlejemskiej radości nie tylko w szopce, ale we własnym domu.

Tak refleksyjnie przed świętami.
I krótko, bo noc dla Rybki zaczęła się o... 10:15 rano. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każde słowo - bardzo dziękuję.