wtorek, 31 grudnia 2013

Lista rzeczy przydatnych na wstępie cz. 6 /OSTATNIA! (chyba)/

Lista wyprawkowa dobiega końca. Ufff.
Teraz elementy, które trzeba sobie przygotować już na samą akcję - mieć spakowane w torbie. 

Ale, ale. Każdy szpital życzy sobie troszkę co innego (w jednym trzeba mieć ubranka dla dziecka, w innym nie). Ja rodziłam w takim, w którym powtarzano mi dużymi literami: "NIE TRZEBA UBRANEK, WSZYSTKO JEST W SZPITALU".

No.
I zepsuła się pralka, więc położne chodziły po salach z pytaniem: "A nie ma pani czasem jakiegoś ubranka dla swojego dziecka?" 

Także przezorny zawsze ubiezpieczony - lepiej mieć wszystko i niczym się nie martwić. 

Dlatego ja polecam spakować sobie, co następuje.

wtorek, 17 grudnia 2013

Lista rzeczy przydatnych na wstępie cz. 5

Tym razem kwestie pielęgnacji dziecka. Zaznaczam, że nie reklamuję żadnych produktów, wymieniam po prostu te, których ja używałam. Co do szczegółowych opinii na ich temat, mogę zaprosić na priv.

niedziela, 15 grudnia 2013

Boże Narodzenie tuż, tuż...

... A ja tak sobie patrzę na to moje Maleństwo i myślę, jak rzadko pamiętam o tym, że Bóg objawia mi się w tym małym człowieczku. Mam szczęście przeżywania betlejemskiej radości nie tylko w szopce, ale we własnym domu.

Tak refleksyjnie przed świętami.
I krótko, bo noc dla Rybki zaczęła się o... 10:15 rano. 

niedziela, 8 grudnia 2013

Lista rzeczy przydatnych na wstępie cz. 4

Powrót do wyprawki. W gruncie rzeczy już niewiele nam zostało, ale co nieco jeszcze jest. Dziś temat: mama. Zaznaczam, że ilość (w nawiasach), gdzieniegdzie jest określona tylko na początek. Pierwsze kilka tygodni. Nie można tutaj jednak nic określić dokładnie, bo każda kobieta ma inne potrzeby. Przyjmijmy więc jakąś średnią.

czwartek, 5 grudnia 2013

Tysiąc i jeden sposobów na kolkę

Tutaj muszę zacytować jeden z pierwszych tekstów, które czytałam na ten temat.
Niezawodnego sposobu na kolkę nie ma.
Uroczo, co? Tzn. są sposoby, które ułatwiają jej przetrwanie dziecku i rodzicom, ale nie ma czegoś, co działa na 100% i całkowicie ją niweluje.
Dla niewtajemniczonych: kolka, to niezwykle silny ból brzucha (oznajmiany wyjątkowo głośnym płaczem maluszka i wierzganiem nóżkami), spowodowany nagromadzeniem się gazów w jelitach dziecka. Najczęściej objawia się późnym popołudniem lub wieczorem, a może trwać godzinami... Nie każde dziecko ma ten problem, ale wiele (podobno co drugie). Pojawia się od ok. 2 tygodnia życia, kończy ok. 4 miesiąca.*