wtorek, 13 sierpnia 2013

Tata, to jest to!

Muszę odrobinkę skłonić się w stronę tematu ojca, bo choć już nie tak zaniedbywany, jak kiedyś, to nadal lekko na uboczu.

Współczuję kobietom, które w czasie ciąży i później muszą ze wszystkim borykać się same. Oczywiście, że sobie poradzą, bo my, kobiety, mamy tę siłę, że nawet w absolutnie podbramkowych sytuacjach, potrafimy się spiąć i dać radę. A dla dziecka - to już jesteśmy w stanie zrobić niemal wszystko. I całe szczęście.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Nieporęczności ciąg dalszy

Wczoraj pisałam o nieporęczności.
Dziś "załatwiłam" tyle rzeczy, że postanowiłam z tej okazji napisać oddzielną notkę.

Zaczęło się od samego rana. 

sobota, 3 sierpnia 2013

Nieporęczność

Na początku siódmego miesiąca w mojej książce, która opisuje każdy tydzień ciąży po kolei, przeczytałam o tym, że na tym etapie kobieta zaczyna zachowywać się dziwnie. Wszystko wypada jej z rąk, tłucze się, brudzi... Po prostu jest nieporęczna. 

czwartek, 1 sierpnia 2013

Wiśnie w słoikach, dylematy w głowie

Wiśnie w tym roku są cudowne.
Rosną wszędzie w olbrzymiej ilości.
Co dodatkowo zachwyca - rosną na różnej wysokości, więc taka okrągła Wielorybka może je zrywać w takiej pozycji, w jakiej jej wygodnie. Może ją też za chwilę zmienić, a wiśni mimo to nie ubywa, są wręcz na wyciągnięcie ręki, a przecież, jak wiadomo, w tym stanie daleko wyciągać rąk nie wolno.