Dzięki, za to, że czytacie.
Wskazuje na to licznik, który zaskakuje mnie rosnącą liczbą wejść każdego dnia. To miłe i sprawia, że chce się pisać. Chociaż nie rozdaję adresu tego bloga na prawo i lewo. I nie mam oszałamiająco wielkiego grona czytelników, tudzież komentarzy. Tylko, że to nie o to chodzi.
Cieszę się, kiedy widzę, że kilka nawet osób czyta to, co chcę wypowiedzieć. Dzięki!
I pytanie, które zadaję również w sklepach odzieżowych dla dzieci:
Dlaczego na ubrankach dla dziewczynek, napisy odnoszą się do mam, a dla chłopców - do ojców?
Wiecie, chodzi mi o ubranka typu: "Kocham babcię" (które bardzo lubię). I teraz dziewczęce mają napisy w rodzaju: "Piękna jak mama", "Uroda po mamusi", "Kocham moją mamę". Ubranka chłopięce za to: "Odważny jak tata".
A przecież nie od dziś wiadomo, że córeczki są tatusiowe. Producenci, prosimy o jakieś napisy dla córeczek tatusiów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każde słowo - bardzo dziękuję.