Obiecałam już kiedyś, że opiszę reakcję Rybki na kolejną książeczkę z serii kontrastowych książeczek dla niemowląt.
Tym razem wyższy poziom - na 6 miesięcy.
Proszę bardzo.
Z tej serii mamy na razie tylko "Zwierzęta i zwierzątka".
Początkowo miałam mieszane odczucia - więcej wątpliwości, niż przy serii 3 miesiące +. No bo tak: rysunki schematyczne, ale już jest w nich użyty kolor. Czcionka w podpisach nie taka standardowa. Czy to wszystko tak, jak powinno być?
Nie wiem. Jeszcze na to pytanie sobie nie odpowiedziałam.
Z drugiej strony książeczka ta (znów!) cieszy się uwagą Rybki. Oczywiście poza przewracaniem kartek (czego się już przypadkiem nauczyła), obowiązkowym elementem jest pożeranie książki, ale na szczęście grube strony sprawiają, że książeczka mimo jej wysiłków ma szansę przetrwać dla "potomnych".
Rybkę zainteresowały kolorowe zwierzątka - stuka w nie rączką, a my przy tym opowiadamy, co tylko przychodzi nam na myśl, związanego z określonym zwierzakiem.
Po raz kolejny myślę, że pomysł książeczek kontrastowych, to pomysł trafiony, choć można by jeszcze udoskonalić co nieco.
Książeczkę zawdzięczamy Grupie Wydawniczej Foksal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każde słowo - bardzo dziękuję.