W ciąży czytałam książki, artykuły w Internecie i gazetach i... nie mogłam pozbyć się wrażenia, że coś tu jest nie halo. To wrażenie pozostało do dziś, kiedy czytam nadal, ale tym razem częściej o maluchach, które już są na świecie.
Wspomniane poczucie "nie halo" spowodowane jest tym, że zalecenia, rady, mądrości ludowe... różnią się od siebie, a często są po prostu sprzeczne!
Do tego lekarze dokładają swoje trzy grosze, dodając niekiedy trzecią - również sprzeczną z innymi - opcję. O rodzinie, znajomych i innych nawet nie wspominam.
Tych kontrastów można wymienić wiele. Pozwolę sobie przytoczyć te, które jako pierwsze przychodzą mi na myśl (od razu mówię, że to wszystko z pamięci, więc mogę jakieś błędy w argumentacji zostawić, wtedy proszę o komentarz).
- W ciąży nie powinno się pić za bardzo mleka, ponieważ utrudnia wchłanianie do organizmu żelaza.
- W ciąży powinno się pić przynajmniej jedną szklankę mleka dziennie, ponieważ zawiera wapń - budulec kości malucha.
2. Wątróbka
- W ciąży nie powinno się jeść wątróbki, ponieważ zawiera dużo retinolu i witaminy A (toksyczne dla dziecka).
- W ciąży powinno się jeść wątróbkę, bo zawiera kwas foliowy i żelazo.
3. Ruch
- W ciąży nie powinno się za dużo schylać, skakać, biegać, jeździć na rowerze, itp.
- W ciąży powinno się zażywać ruchu, żeby się nie "zastać".
4. Spanie
- Dziecko nie powinno spać z rodzicami, ponieważ sen malucha jest bardzo niespokojny i dziecko budzi się przy każdym ruchu rodziców. Najlepiej w ogóle przenieść łóżeczko dziecięce do drugiego pokoju, żeby umożliwić mu spokojny sen. Przez rodziców - budzi się częściej.
- Dziecko powinno spać z rodzicami, jak długo zechce, ponieważ ma wtedy zaspokojoną potrzebę bezpieczeństwa, bliskości i to umożliwi mu w przyszłości świadomość własnej wartości, a dalej - samodzielność. I... rzadziej się budzi.
5. Branie na ręce
- Płaczącego dziecka nie powinno się często brać na ręce - uczy się i później oczekuje tego od rodziców, a nawet potrafi "szantażować" rodziców płaczem, tylko po to, żeby znów być na rączkach.
- Płaczące dziecko powinno się utulić i dać mu wszystko, czego potrzebuje, a więc jeśli chce wzięcia na ręce, należy je bezdyskusyjnie brać.
6. Dieta matki po porodzie (tu aż trzy wersje)
- Powinno się jeść wszystko.
- Powinno się jeść wszystko z wyjątkiem produktów mocno uczulających (typu: orzechy, seler, czekolada, miód...).
- Powinno się jeść bardzo delikatnie: żadnych smażonych potraw, mięso królicze lub drobiowe, z pieczywa najlepiej weka lub bułka, itp.
7. Głaskanie brzucha
- Dobrze jest mieć kontakt z maluchem jeszcze w ciąży - głaskanie, mówienie do niego, itp.
- Nie powinno się głaskać brzucha kobiety ciężarnej, to może pobudzić macicę do skurczów, a więc nawet przedwczesnego porodu.
8. Kąpiel dziecka z AZS
- Dziecko z AZS najlepiej kąpać w emolientach, smarować kremami, przeznaczonymi do atopowej skóry.
- Dziecko z AZS powinno się pielęgnować bardzo ostrożnie i aplikować jak najmniej środków, a środki, które teoretycznie są przeznaczone dla atopowej skóry, mimo wszystko często zawierają alergeny, mogące pogorszyć sprawę.
9. Karmienie
- Dziecko może być grymaśne, ponieważ matka ma za mało mleka (lub też za rzadkie). Aby go nie głodzić, lepiej kupić modyfikowane.
- Dziecko powinno się karmić piersią, jak długo to możliwe, a wskazane są co najmniej 2 lata.
To taka dziewiątka pierwsza z brzegu. Po zastanowieniu doszłoby mi jeszcze więcej kontrowersyjnych porad z co najmniej dwóch przeciwstawnych stron. Wam pewnie też. Ograniczę się na razie tylko do tego.
I co? Co ma zrobić matka w ciąży lub matka małego dziecka, która słyszy tak różne opinie? I to oczywiście fachowe!
Poczytać o badaniach naukowych, powiecie.
A guzik.
Obie strony barykady mają na poparcie swoich tez zestaw badań.
I co teraz?
Pozostaje chyba tylko intuicja i wiara, że jeśli się kocha swoje dziecko, to się mu przez wybór tej, czy innej metody strasznej krzywdy nie zrobi.
A Wy pamiętacie jakieś ciążowo - dziecięce sprzeczne informacje, które do Was trafiły?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każde słowo - bardzo dziękuję.