Dlatego niżej wrzucam standardowy schemat spania z maluszkiem.
Są tacy, którzy po porodzie od razu odstawiają dzieciaczka do łóżeczka (czego im serdecznie gratuluję, ja nie byłabym w stanie wstawać co chwilkę w nocy, żeby utulić, pokarmić, itp. zwyczajnie z lenistwa i chęci wyszarpnięcia odrobiny snu).
Są też i tacy, którzy śpią z dzidziusiem, a jak, to można zobaczyć poniżej.
A co nas potem czeka?
Trud przyzwyczajania dziecka do własnego łóżeczka... Zaczynam się martwić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każde słowo - bardzo dziękuję.