Złapałam się na tym, że czasem narzekam. Staram się tego nie robić, ale jednak różnie to wychodzi. To chyba tak jest, że człowiek, widząc małą kropeczkę na środku białej kartki mówi, że widzi kropkę, a nie kartkę. Tak też i ja nie zachwycam się całym pięknem, ale często szukam dziury w całym. A po co?
Dlatego dziś z zachwytem. Niech będzie lista (wstępna i tylko fragmentaryczna!!!) uciech rodziców niemowlaków.
CUDOWNOŚCI (maluszka):
- uśmiech (najlepszy w okolicach 3 w nocy, kiedy niewyspany rodzic pochyla się nad pociechą, żeby np. zmienić pieluchę)
- gle gle, agu, radosne piski i inne takie
- powaga przy oglądaniu swoich małych rączek
- łapanie rodzica za palec
- głośny śmiech (czasem przez sen)
- zabawa grzechotką
- "mówienie" do siebie
- odkrywanie przedmiotów, które dorosły traktuje z obojętnością (Rybka uwielbia wpatrywać się w gałki - uchwyty w szafkach)
- robienie wielkich oczu na widok "nowej" osoby
- radość z tego, że jest ktoś w pobliżu
A to dopiero początek...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każde słowo - bardzo dziękuję.