Lista wyprawkowa dobiega końca. Ufff.
Teraz elementy, które trzeba sobie przygotować już na samą akcję - mieć spakowane w torbie.
Ale, ale. Każdy szpital życzy sobie troszkę co innego (w jednym trzeba mieć ubranka dla dziecka, w innym nie). Ja rodziłam w takim, w którym powtarzano mi dużymi literami: "NIE TRZEBA UBRANEK, WSZYSTKO JEST W SZPITALU".
No.
I zepsuła się pralka, więc położne chodziły po salach z pytaniem: "A nie ma pani czasem jakiegoś ubranka dla swojego dziecka?"
Także przezorny zawsze ubiezpieczony - lepiej mieć wszystko i niczym się nie martwić.
Dlatego ja polecam spakować sobie, co następuje.
DO SZPITALA
wkładki laktacyjne
koszula do karmienia (2 - 3 sztuki)
majtki poporodowe (są dostępne jedno - i wielorazowe, z 10 sztuk)
wkładki do fig (podkłady poporodowe)
biustonosz do karmienia
szlafrok
środki czystości (szczoteczka do zębów,
itp.) - również szare mydło – ma działanie antybakteryjne i jest najlepsze na
mycie się po porodzie.
kapcie
ubranka dla dziecka (zestaw na 3 – 5 dni – uwaga: ciepłe,
maluszkowi po porodzie jest zimno!)
pieluszki i kremy do pielęgnacji maluszka
woda niegazowana
teczka z badaniami (nie w koszulkach! Wyjmowane
500 razy)
To chyba mniej więcej tyle.
POWODZENIA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każde słowo - bardzo dziękuję.