czwartek, 14 listopada 2013

Lista rzeczy przydatnych na wstępie cz. 2

Dzisiaj krótko. Będzie o tym, co na spacer - raczej taki przejściowo - zimowy.





NA SPACER/ NA ZIMĘ
kombinezon - najlepiej od razu z rękawiczkami i bucikami. Mogą być odpinane, a dla maluszków, które uwielbiają zrzucać z siebie takie drobiazgi... może być taki pełny - tylko trzeba rozpiąć kombinezon, wsadzić malucha, zapiąć i jest cały otulony. 
ciepłe rękawiczki - byle nie pięciopalczaste!
ciepła czapka - polarkowa lub inna, koniecznie wiązana pod szyją.
śpiworek do spania –  na samym początku maluszek śmiało może spać w rożku. Widząc jednak, jak dziecko szybko rośnie, polecam zaopatrzyć się w coś takiego, co nazywa się śpiworkiem. Od śpiwora dla dorosłych różni się tym, że ma swego rodzaju "szelki" u góry (tak, jak śpiochy), czyli dziecko ma wystawione rączki na zewnątrz. Polecam śpiwór szeroki u dołu, żeby nie hamować ruchów nóżek (które powinny być szeroko) i rozpinany na całą długość, a taki, który "szelki" ma na rzepy.
wózek - i tu można by pisać i pisać. Właściwie każdy ma indywidualne preferencje i zwraca uwagę na inne rzeczy. Na rynku dostępnych wózków jest "od groma". Kolorów, funkcji, firm i cen - całe mnóstwo. Dla mnie ważne było, żeby: 
- był wielofunkcyjny (gondola i spacerówka w jednym), 
- łatwy do schowania w bagażniku (składa się zarówno gondola, jak i stelaż z kołami), 
- miał opcję przestawienia gondoli i spacerówki względem stelaża z kołami (tak, aby dziecko mogło być przodem lub tyłem do kierunku jazdy, w zależności od tego, jak chce rodzic - i skąd wieje wiatr),
- miał regulację leżenia/siedzenia dziecka (aby można było mu zmieniać ułożenie),
- miał regulację wysokości rączki (ze względu na różnicę wzrostu między rodzicami).
Ponadto Wieloryb brał pod uwagę tylko wózki, które mają pompowane, obrotowe koła. Nie przywiązywaliśmy "wagi do wagi" wózka, bo z zasady wózki wielofunkcyjne są raczej ciężkie. Trzeba się nastawić na kilkanaście kilogramów.
Nie będę podawała firmy, ale muszę powiedzieć, że opisany wyżej wózek znaleźliśmy, kupiliśmy używany za pół ceny, który w zasadzie wygląda jak nowy i całkiem sprawnie działa. Jesteśmy zadowoleni. Także wystarczy rzecz nieco przemyśleć, poszukać w Internecie opinii użytkowników i na pewno uda się znaleźć to, czego się naprawdę szuka.
śpiworek do wózka -
to takie coś – może trochę podobne do rożka, ocieplane, np. z polarem, w co wkłada się dziecko (w odróżnieniu od śpiworka do spania rączki ma wewnątrz) i wkłada się do wózka.
torba na drobiazgi - potrzebna! A w niej podstawowe ABC w stylu: pieluszki, krem do pupy, chusteczki nawilżone, ubranko na zmianę, podkład lub ceratka, pieluszka/śliniaczek, krem do buzi (to dla maluszków, dla półroczniaków i starszych pewnie jeszcze zapas jedzenia).
parasolka do wózka - która chroni przed słońcem, ale nie każdy wózek posiada tę opcję. Do tych są dostępne "daszki". Wystarczy zerknąć na allegro.
pokrowiec na wózek - folia, w razie deszczu.
kocyk cienki – kocyków nigdy za wiele. Ja mam osobno do łóżeczka, osobno do wózka i z podziałem na gruby/cienki. Dzięki niemu maluszkowi jest nie tylko cieplej, ale i przyjemniej (milutkie, delikatne w dotyku). Polecam sprawdzać promocje w znanym sklepie z owadem w logo... osobiście zaopatrzyłam się tam w liczne dziecięce akcesoria, które spełniają swoje funkcje. I co? I są niedrogie!
kocyk ciepły - jak wyżej.


To tyle, bo Rybka się budzi na przewijanio - jedzenie. 
Do napisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każde słowo - bardzo dziękuję.